Tego jeszcze nie było! Nigdy wcześniej na szkolnym żaglowcu marynarki wojennej załoga nie składała się niemal w całości z kobiet. Żeńską obsadę przez najbliższe 3 miesiące będzie miał kolumbijski bark Gloria.
Jednostka bierze udział w największej imprezie w świecie żaglowców w tym roku – Velas Latinoamerica. Podczas postoju na zlocie w peruwiańskim Callao nastąpiła wymiana prawie całej załogi. 77 kadetów, którzy szkolili się na Glorii od początku roku, wróciło do domów, a ich miejsce zajęło 56 pań. Kadetki na co dzień uczą się w Akademii Marynarki Wojennej im. Admirała Padilla w Kartagenie. Teraz będą miały okazję w praktyce wykorzystać nabytą w murach uczelni wiedzę. W ramach rejsu szkoleniowego pod okiem 12-osobowej kadry oficerskiej (w tym gronie są 2 kobiety) poznają tajniki, m.in.: nawigacji, meteorologii, manewrowania, stawiania i konserwacji żagli czy obsługi sprzętu elektronicznego. Podobnie jak ich koledzy, których zastąpiły, będą spać w hamakach w jednym dużym kubryku oraz wspinać się na maszty i paradować na rejach.

Kobiety na morzu już dawno przestały wzbudzać sensację. Na Glorii pływają od 1999 roku. Karierę marynarską, przez wieki uważaną za domenę mężczyzn, wybiera coraz więcej pań. Pierwszy raz jednak zdarza się, by na okręcie szkolnym marynarki wojennej wszystkie miejsca dla praktykantów obsadziły kobiety.
ARC Gloria to trzymasztowy bark, wybudowany w hiszpańskiej stoczni Celaya w Bilbao. Według popularnej anegdoty, na początku 1966 roku ówczesny kolumbijski minister obrony generał Gabriel Rebéiz Pizarro zgodził się na państwowe finansowanie budowy podczas spotkania w restauracji, co zatwierdził podpisem na papierowej serwetce. Projekt żaglowca wzorowany był na sprawdzonej serii barków szkolnych (m.in. Gorch Focku), budowanych przed wojną w hamburskiej stoczni Blohm und Voss. 2 grudnia 1967 roku zwodowano kadłub, a matką chrzestną została mająca polskie korzenie Gloria Zawadzky de Rebéiz. Wówczas była już wdową po generale, który nie doczekał zakończenia budowy. To od jej imienia pochodzi nazwa żaglowca. Uroczyste podniesienie kolumbijskiej bandery miało miejsce 7 września 1968 roku.

Pod żaglami kolumbijskiego barku szkolą się przyszłe kadry marynarki wojennej tego 47-milionowego kraju. Całkowita długość okrętu to 76 metrów. Na trzech masztach nosi on 23 żagle o łącznej powierzchni 1 400 metrów kwadratowych. Na dziobie imponuje lśniący galion – kobieta-anioł, nazwana Marią Salud na cześć córki rzeźbiarza Víctora Gutiérreza Jiméneza. Warto dodać, że po Glorii, w stoczni w Bilbao powstały 3 podobne żaglowce szkolne – ekwadorski Guayas (1977), wenezuelski Simon Bolivar (1979) i meksykański Cuauthemoc (1982).