Kolejny rejs Daru Młodzieży

Zaledwie 55 godzin spędził Dar Młodzieży w macierzystym porcie po długim rejsie dookoła świata. Żaglowiec nie ma czasu na odpoczynek – wraz z ponad setką belgijskich studentów płynie w kolejną podróż.

 

Przed południem 28 marca Dar Młodzieży wrócił do Gdyni z okołoziemskiej podróży. Fetowany na nabrzeżu przez tysiące osób statek nie zagrzał długo miejsca przy kei. 30 marca wczesnym rankiem pod burtę podjechały autokary ze studentami Hogere Zeevartschool Antwerpen (Antwerp Maritime Academy). Na „białej fregacie” zamustrowało 113 studentów i 8 osób wykładowców tej belgijskiej uczelni. Na aklimatyzację w bezpiecznym porcie nie mieli zbyt wiele czasu. Już o godz. 18 Dar rzucił cumy i ruszył w morze.

 

30 marca 2019 r. Biała fregata znów opuszcza macierzystą Gdynię / fot. Marek Sałatowski
30 marca 2019 r. Biała fregata znów opuszcza macierzystą Gdynię / fot. Marek Sałatowski

 

To już dwunasty sezon, podczas którego studenci Hogere Zeevartschool Antwerpen odbywają morską praktykę na żaglowcu gdyńskiego Uniwersytetu Morskiego. Pierwszy taki rejs odbył się 11 lat temu, w kwietniu 2008 roku. Od tamtego czasu ok. 1500 studentów i instruktorów z Antwerpii odbyło miesięczne staże na Darze Młodzieży.

 

– Organizacja na statku jest trochę odmienna od tej jaką stosujemy dla polskich praktykantów. Studenci są podzieleni na 9 teamów – po 3 na jeden maszt. Jedna grupa jest zawsze wyznaczona do obowiązków gospodarskich – kuchnia, pentry, łazienki. Co 4 godziny zmieniają się teamy na mostku, w maszynie i na pokładzie. Dodatkowo jest jedna grupa rezerwowa, którą można zawezwać na pokład jeśli jest taka potrzeba. Na statku słychać francuski, flamandzki, polski i oczywiście angielski. Szkolenie do obsługi żagli trochę za wolne jak na mój gust. Tego najłatwiej nauczyć się w praktyce, dlatego dobrze, że już postawiliśmy pierwsze żagle – opowiada kapitan Rafał Szymański, komendant Daru Młodzieży, u którego emocje po Rejsie Niepodległości jeszcze nie opadły. – Trochę się pusto zrobiło na statku: nie ma ekipy dziennikarsko-filmowej, kapelana, w ogóle jest nas mniej, bo tylko 144.

 

fot. Marek Sałatowski
Dar Młodzieży nie ma czasu na odpoczynek / fot. Marek Sałatowski

 

 

Regułą praktyk z belgijskimi studentami jest wyjście na Atlantyk – w minionych latach podczas tych rejsów Dar Młodzieży zawijał na wyspy Kanaryjskie, Azory i Maderę. W tym roku będzie inaczej. Od 12 do 15 kwietnia przewidziano postój w kontynentalnej Hiszpanii – w porcie Vigo. Zakończenie podróży w Antwerpii zaplanowano na 26 kwietnia, gdzie na białą fregatę zamustrują – co zdarza się niezwykle rzadko – żeglarze z wolnego naboru. Powrót do Gdyni zaplanowany jest na 4 maja. Potem statek przejdzie kilkutygodniowy remont.

 

Krzysztof Romański

5.04.2019 r.
Zdjęcie w nagłówku: Marek Sałatowski

Dodaj komentarz