Onkorejs na Fryderyku Chopinie

27 września z portugalskiego portu Setubal wyszedł STS Fryderyk Chopin. Żaglowiec pod komendą kapitana Tomasza Ostrowskiego ruszył w tygodniowy rejs do Malagi. Załogę brygu tworzyły osoby z doświadczeniami chorób onkologicznych.

 

Onkorejs, bo tak nazywa się ta inicjatywa, odbywa się już po raz 6. Pierwsza wyprawa miała miejsce w maju 2015 roku. Początki nie były łatwe – po 30 godzinach od wyjścia z Gdyni rejs trzeba było przerwać, ponieważ jacht Zjawa IV zaczął nabierać wody. Załogantki udało się ewakuować, a żaglowiec bezpiecznie odholować do portu. W kolejnych latach Onkorejs przesiadł się na większą jednostkę – harcerski szkuner Zawisza Czarny. Rosnąca popularność inicjatywy sprawiła, że wkrótce znów trzeba było zmienić żaglowiec. W tym roku domem dla onkologicznych podróżników stał się Fryderyk Chopin. Zmienił się też akwen – Onkorejs po raz pierwszy odbywa się poza Bałtykiem.

 

 

Załoga Onkorejsu przed wyjściem z Setubal
Załoga Onkorejsu przed wyjściem z Setubal / fot. Onkorejs – Wybieram Życie

 

5 października – po wymianie załogi w Maladze – statek ruszył w drugi etap wyprawy, do Alicante, w którym spodziewany jest 11 października. Ogółem, w obu turnusach wezmą udział 74 osoby onkologiczne.

 

– Chcemy przełamać stereotypy na temat raka i pokazać, że z chorobą można żyć i dokonywać rzeczy z pozoru niemożliwych. Onkorejsowicze stają się częścią załogi, pełnią wachty nawigacyjne, kambuzowe, portowe i kotwiczne, sterują, stawiają i zrzucają żagle, cumują, szorują pokład, sprzątają i wykonują wszystkie czynności, które należą do pełnoprawnych załogantów. Chcemy pokazać, że choroba onkologiczna nie jest przeszkodą, aby normalnie żyć, poznawać ludzi i spełniać swoje marzenia – nawet takie, które wymagają sporej odwagi czy wysiłku – mówi Magdalena Lesiewicz, inicjatorka projektu, prezes Fundacji Onkorejs – Wybieram Życie.

 

Załoga Onkorejsu
Rehabilitacja pod żaglami / fot. Onkorejs – Wybieram Życie

 

Skąd pomysł na rehabilitację pod żaglami? Jak twierdzą organizatorzy Onkorejsów, żeglowanie jest bardzo podobne do procesu leczenia nowotworów.

– Moment, w którym chory dowiaduje się, że ma raka, jest podobny do sytuacji, gdy pierwszy raz wsiada na żaglowiec. Nie wie, jak zachowa się jego organizm, nie wie czy strach go nie sparaliżuje, nie wie czy będzie miał chorobę morską itp. Jedyne co jest wiadomo, to że nie można się poddać. Nawet w sztormie i podczas najgorszej chemioterapii, nie można odpuścić. Trzeba walczyć dalej. Po pełnomorskim rejsie, mając świadomość tego co przeżyła, osoba chora ma poczucie, że ze wszystkim sobie poradzi – uważa Magdalena Lesiewicz.

 

Fryderyk Chopin to stalowy bryg zaprojektowany przez inżyniera Zygmunta Chorenia. Żaglowiec o długości 55,5 metrów został zbudowany w latach 1991-92 w stoczni Dora w Gdyni. Więcej informacji o jednostce znajdziecie w naszym tekście tutaj.

 

Krzysztof Romański

5.10.2019 r.
Zdjęcie w nagłówku: Jakub Pierzchała 

 

Dodaj komentarz