23 marca 1921 roku z pochylni stoczni Friedrich Krupp Germaniawerft w Kilonii spłynął kadłub czteromasztowego barku Magdalene Vinnen. Dziś statek nazywa się Sedov, jest największym na świecie żaglowcem szkolnym i właśnie świętuje swoje stulecie.
Krzysztof Romański, 23.03.2021 r.
Jednostkę wybudowano na zamówienie Friedricha Adolfa Vinnena, właściciela jednej z największych niemieckich kompanii żeglugowych. Statek przeznaczony był do przewozu towarów, a według pierwotnych założeń, jego jedynym napędem miały być żagle. Stoczniowym inżynierom udało się jednak przekonać armatora do zainstalowania silnika pomocniczego i tak Magdalene Vinnen przeszła do historii jako pierwszy windjammer wyposażony w tego rodzaju techniczną innowację. 1 września 1921 roku bark wyszedł w dziewiczy rejs z macierzystej Bremy do Cardiff, w którym wziął pierwszy ładunek węgla z przeznaczeniem do Buenos Aires. Czarne złoto z brytyjskich kopalni często wypełniało cztery ogromne ładownie żaglowca, który pływał głównie na trasach między Europą a Ameryką Południową i Australią. Woził również chilijską saletrę, fińskie drewno, a także wełnę i jęczmień.
Zobacz wspaniały fotoreportaż z wizyty Magdalene Vinnen w Sydney w 1933 roku.

W 1936 roku statek zmienił armatora na Norddeutscher Lloyd, co wiązało się też z nową nazwą – Kommodore Johnsen (w ten sposób upamiętniono legendarnego we flocie Hapag-Lloyd kapitana Nicholasa Johnsesna). Zmienił się też charakter jednostki – z towarowego na szkolno-towarowy. W każdym rejsie część załogi stanowili praktykanci, którzy rzuceni na głęboką wodę, przyuczali się do zawodu. Ostatnia przedwojenna podróż z Antypodów do Irlandii w 1939 roku trwała 107 dni.
Po II wojnie światowej żaglowiec najpierw na krótko trafił w ręce Brytyjczyków, a potem przekazano go Związkowi Radzieckiemu jako zadośćuczynienie za straty wojenne. Nazwano go na cześć rosyjskiego podróżnika i badacza polarnego – Gieorgija Siedowa. Statek był jednak w fatalnym stanie technicznym. Pozbawiony rej, topów, bez śruby, nie nadawał się do samodzielnej żeglugi. W oczekiwaniu na lepsze czasy, lata 1946-51 spędził więc przy nabrzeżu w Liepaji, leżącej w ówczesnej Łotewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Dopiero w 1951 roku podjęto decyzję o remoncie, a rok później Sedov wyruszył w swój pierwszy rejs pod banderą ZSRR. Między 1957 i 1966 rokiem jednostka przeprowadziła szereg badań oceanograficznych dla radzieckiej Akademii Nauk, głównie na północnym Atlantyku. Regularnym uczestnikiem regat i zlotów żaglowców stała się dopiero w latach 80. Jej znakiem rozpoznawczym był wówczas biały kadłub.

Czarną barwę (z białym pasem wzdłuż linii pokładu i czerwienią pod linią wody) Sedov zyskał w 2005 roku, by zagrać rolę w filmie o katastrofie innego czteromasztowego barku – Pamira. Niemiecki żaglowiec był ostatnim windjammerem, który po II wojnie światowej kontynuował żeglugę towarową. 22 września 1957 roku zatonął na Oceanie Atlantyckim wioząc jęczmień z Buenos Aires do Hamburga. Podczas huraganu źle zamocowany ładunek przesunął się powodując najpierw przechył, a potem przewrócenie się statku do góry dnem. Z 86-osobowej załogi zdołano uratować tylko 6 osób. O tej tragedii opowiada film „Pamir – ostatni rejs” w reżyserii Kaspara Heidelbacha. Zdjęcia z Sedovem w tytułowej roli nakręcono w Niemczech i na Wyspach Kanaryjskich. Po ich zakończeniu Rosjanie postanowili pozostać przy czarnym malowaniu. Powrót do bieli, z którą statek kojarzony był niemal od początku służby pod banderą Związku Radzieckiego, a potem Rosji, nastąpił dopiero w 2019 roku. Powodem zmiany malowania miała być chęć odróżnienia od Kruzenshterna – drugiego czteromasztowego barku pod kuratelą Bałtyckiej Akademii Rybołówstwa Morskiego w Kaliningradzie.

W latach 2012-13 Sedov po raz pierwszy odbył okołoziemski rejs. Wyprawa rozpoczęła i zakończyła się w St. Petersburgu, a na trasie statku znalazły się aż 32 porty. W 2017 roku statek zmienił port macierzysty. Położony na dalekiej północy Murmańsk został zastąpiony przez Kaliningrad. Dla Sedova był to powrót na Bałtyk. Wcześniej, do czasu rozpadu ZSRR, jego portem macierzystym były bowiem Kronsztad i Ryga (od 1981 roku). W 2020 roku bark, jako pierwszy klasyczny żaglowiec, przeszedł przejściem północnym, wracając z Władywostoku do Europy po niedokończonej z powodu pandemii podróży dookoła świata.
Sedov ma 117,5 m długości całkowitej. Na czterech masztach nosi żagle o łącznej powierzchni 4195 m kw. Jest doskonale znany i uwielbiany w Polsce. Wielokrotnie gościł w naszych portach, będąc ozdobą zlotów i imprez żeglarskich. Imponującemu wigorem i elegancją stulatkowi życzymy 200 lat!
Krzysztof Romański
23.03.2021 r.
Zdjęcie w nagłówku: Russian Sails