Za nami pierwszy w tym roku zlot The Tall Ships Races. Flotylla ponad 50 żaglowców przez 4 dni – od 11 do 14 lipca – cumowała na rzece Wear w Sunderlandzie.
Położone na północno-wschodnim wybrzeżu Anglii miasto debiutowało w roli gospodarza The Tall Ships Races. Organizowana pod egidą Sail Training International impreza przyciągnęła do Sunderlandu tłumy odwiedzających. Wśród nich była m.in. księżniczka Anna, która z ciekawością zwiedziła pokłady kilku statków. Co ciekawe, zwykle kapryśna wyspiarska pogoda tym razem sprzyjała mieszkańcom, turystom i żeglarzom. Największą jednostką zlotu była rosyjska fregata Mir. Wspaniale prezentowały się norweskie Sorlandet i Christian Radich. Nie mniejsze zainteresowanie wzbudzał najbardziej egzotyczny żaglowiec – indyjski Tarangini. Niestety, tuż przed rozpoczęciem imprezy swój udział musiał odwołać trzymasztowy brytyjski Earl of Pembroke, tłumacząc się wyjątkową sytuacją. Polskę reprezentowały Fryderyk Chopin (w klasie A) oraz Generał Zaruski z Gdańska (w klasie B). Załoga tego ostatniego podczas parady ulicznej żywiołowymi reakcjami podbiła serca publiczności, czym zasłużyła na główną nagrodę. Warto odnotować wysoki poziom imprez artystycznych. Oprócz standardowego pokazu sztucznych ogni organizatorzy zaserwowali widzom fantastyczne wieczorne widowisko akrobatyczno-teatralne, którego głównym elementem było przechodzenie po linie między brzegami rzeki. Na zakończenie zlotu jak zwykle odbyła się parada żaglowców, które zaprezentowały się przed wielotysięcznym tłumem przepływając obok latarni Roker. Kolejnym przystankiem na trasie tegorocznego The Tall Ships Races jest duński port Esbjerg.
Krzysztof Romański
15.07.2018 r.
Zdjęcie w nagłówku: Tall Ships Races Sunderland