Transatlantyckie Rendez-Vous

Pięć regatowych etapów, ponad 7000 mil żeglugi, dwa przejścia przez Atlantyk i siedem zlotów żaglowców. Tak wielkiej imprezy w żeglarskim świecie nie było od 8 lat. W wielkanocny weekend w Londynie rozpoczyna się Rendez Vous 2017 – półroczne, oceaniczne regaty organizowane z okazji 150. rocznicy powstania Kanady. Niestety, bez polskiego reprezentanta.

 

1 lipca 1867 roku proklamowano Konfederację Kanady. Tę datę uznaje się za formalne powstanie Kraju Klonowego Liścia. Przypadający w tym roku okrągły jubileusz świętowany będzie z wielką pompą. Jednym z ważniejszych wydarzeń podkreślających rangę rocznicy jest Rendez Vous 2017 – transatlantyckie regaty wielkich żaglowców, które latem odwiedzą kanadyjskie porty: Quebec, Halifax i kilkadziesiąt innych. Impreza organizowana jest pod egidą Sail Training International.

 

Wszystko jednak zacznie się po naszej stronie Atlantyku. 13 kwietnia, w Wielki Czwartek, europejska część floty zgromadzi się w Royal Greenwich w Londynie. Na cztery dni kilkanaście jednostek zacumuje wzdłuż brzegów Tamizy, w pobliżu słynnego klipra Cutty Sark. Wśród nich znajdzie się 5 żaglowców klasy „A”: norweski Christian Radich, rosyjska Nadieżda, portugalska Santa Maria Manuela, brytyjski Pelican of London i holenderski Wylde Swan. W zlocie weźmie też udział dobrze znana z wizyt w Gdyni (w 1974 i 2014 roku) francuska Etoile, a także replika pierwszego statku, który okrążył świat – hiszpańska Nao Victoria. W wielkanocną niedzielę odbędzie się parada żagli, a trzy dni później na wysokości Torbay, start do pierwszego etapu regat z metą w Sines.

 

Trasa regat Rendez Vous 2017

 

Przy kejach największego portu Portugalii uczestnicy Rendez Vous 2017 staną 29 kwietnia. Flota powiększy się tam o kilka jednostek na czele z przepiękną włoską fregatą Amerigo Vespucci. 1 maja, na redzie rodzinnego miasta Vasco da Gamy, zacznie się drugi odcinek regat. Tu już żarty się skończą. Żaglowce będą miały przed sobą miesięczną przeprawę przez Atlantyk, z 48-godzinną przerwą w Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich. Linia mety tego etapu zlokalizowana jest niedaleko Bermudów. Tam też, w dniach 1-5 czerwca, odbędzie się kolejny zlot, a do grona uczestników dołączą m.in.: jeden z najbardziej charakterystycznych żaglowców świata – niemiecki bark Alexander von Humboldt II, holenderskie Gulden Leeuw i Oosterschelde (ten drugi obchodzi w tym roku stulecie istnienia), czy słynący z sześciu okołoziemskich rejsów Picton Castle (o którym pisaliśmy tutaj). W tym samym czasie stolica Bermudów będzie gospodarzem 35. edycji prestiżowych regat o Puchar Ameryki.

 

Jeden z najbardziej charakterystycznych żaglowców świata – niemiecki Alexander von Humboldt II / fot. Joao Ferrand / Tall Ships Lisboa

 

Trzecia część wyścigu w ramach Rendez Vous 2017 prowadzi do Bostonu w USA. W najbardziej zakochanym w żaglowcach amerykańskim mieście uczestnicy wyprawy zameldują się 17 czerwca. W sercu tamtejszego downtown spędzą 6 dni. Długa lista spodziewanych jednostek robi wrażenie. Oprócz tych, które płyną od samego początku, bostończycy będą mogli podziwiać tak wspaniałe statki i okręty, jak peruwiański czteromasztowy bark Union, niewiele mniejszy szkuner Esmeralda z Chile, ekwadorski Guayas, największy amerykański żaglowiec Eagle i mniejsze: Pride of Baltimore II, Lynx czy Oliver Hazard Perry, kanadyjski Blue Nose II, a także holenderską Europę (pamiętacie jej antarktyczne rejsy, o których informowaliśmy tutaj?). Pobyt w stolicy stanu Massachusetts rozpocznie się z wysokiego „C” – od parady żagli, a zakończy przejściem na start czwartego etapu regat, którego metę zaplanowano już w Kanadzie.

 

Sail Boston – edycja 2009 / fot. Sail Boston

 

Żeglarskie świętowanie urodzin Kraju Klonowego Liścia potrwa przez cały lipiec. Największe imprezy odbędą się w Quebeku (w dniach 18-23 lipca) i Halifaksie (29 lipca – 1 sierpnia). W międzyczasie, żaglowce w mniejszych grupach odwiedzą ponad dwadzieścia kanadyjskich portów.

 

Ostatni odcinek regat zaplanowano na sierpień. Na starcie stanie 12 najwytrwalszych jednostek z ośmiu państw (Malty, Kanady, Holandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Vanuatu i Łotwy). Uczestnicy znów będą się ścigać na pełnym oceanie. Metę wyznaczono w pobliżu Hawru, w którym w dniach 31 sierpnia – 3 września odbędzie się ostatni zlot w ramach Rendez Vous 2017. Dołączy do niego kilka dodatkowych żaglowców – m.in. francuski bark Belem i rosyjska fregata Mir. Zapowiada się wielka feta, ponieważ francuskie miasto-gospodarz celebruje w tym roku 500-lecie istnienia.

 

Podsumowując, w tej ogromnej transatlantyckiej imprezie ogółem weźmie udział prawie 60 jednostek, jednak tylko 4 z nich uczestniczyć będzie we wszystkich etapach i zlotach. Pozostałe ograniczą się do jednego lub kilku wyścigów, a niektóre tylko do pobytów w poszczególnych portach. Trzeba pamiętać, że dwukrotne przepłynięcie Atlantyku podczas półrocznej wyprawy to nie lada wyzwanie logistyczne, wiążące się ze sporymi kosztami. Pieniądze od uczestników rejsów oraz honoraria wypłacane armatorom za wizyty ich statków w poszczególnych portach pokrywają tylko część tych wydatków. By całkowicie zrekompensować koszty i jeszcze zarobić, większe żaglowce podczas udziału w zlotach wynajmują pokłady na przyjęcia dla zewnętrznych firm, a czasem pobierają opłaty za zwiedzanie. Koniec końców, zawsze wiąże się to z pewnym ryzykiem. Mając to na uwadze, liczba 16  europejskich jednostek, które wybierają się do Ameryki, może imponować. Na tym tle Amerykanie wypadają bardzo blado. Tylko jeden ich reprezentant, kanadyjski szkuner Sorca, przekroczy Atlantyk, by pokazać się w Europie.

 

Warto zaznaczyć, że w Rendez Vous 2017 nie będzie uczestniczył żaden polski żaglowiec. Dlaczego? Wcale nie chodzi tu o powody natury finansowej – raczej prestiżowej. W sierpniu w Szczecinie odbywa się przecież finał The Tall Ships Races, a nie pokazanie się w kraju na takiej imprezie to dla rodzimej jednostki byłaby plama na honorze.

 

Krzysztof Romański

14.03.2017 r.

 

Dodaj komentarz