Żaglowiec szkolny ekwadorskiej marynarki wojennej Guayas / fot. Armada del Ecuador

Ekwadorski żaglowiec Guayas zatrzymuje łódź przemycającą narkotyki

Takiego zatrzymania jeszcze nie było! Po raz pierwszy w historii łódź podwodna przemycająca narkotyki została wytropiona i przechwycona przez żaglowiec. Sztuki tej dokonał ekwadorski Guayas.

 

Krzysztof Romański, 23.10.2021 r.

 

Podczas rutynowego rejsu szkoleniowego z kadetami ekwadorskiej marynarki wojennej Guayas natknął się na dziwny, niewidoczny na radarach, obiekt pływający. Niska, ledwie wystająca nad powierzchnię wody podłużna konstrukcja okazała się tzw. narco subem, czyli łodzią używaną przez gangi narkotykowe do szmuglowania towaru, głównie kokainy z Kolumbii do Meksyku, skąd potem trafia do Stanów Zjednoczonych. Załoga okrętu natychmiast zaalarmowała ekwadorską policję i urząd do walki z przestępczością zorganizowaną, a w międzyczasie dokonała zatrzymania podejrzanej jednostki. Na jej pokładzie znajdowało się trzech obywateli Ekwadoru i jeden Kolumbijczyk. Sytuacja miała miejsce 22 października 2021 roku na wodach międzynarodowych pomiędzy wyłącznymi strefami ekonomicznymi Kolumbii i Ekwadoru.

 

Narkotykowa łódź podwodna zatrzymana przez Guayasa
Narkotykowa łódź podwodna zatrzymana przez Guayasa / fot. Armada del Ecuador

 

Narkotykowe łodzie podwodne

Narco subs (lub także narco sumbmarines) nazywane są łodziami podwodnymi, chociaż w sensie technicznym nimi nie są. Nie zanurzają się w całości. Nisko nad powierzchnię wody wystaje górna część kadłuba ze sterówką. Mimo to na zafalowanej tafli morza bardzo trudno taką jednostkę dostrzec, a fakt, że konstrukcje te budowane są głównie z włókna szklanego sprawia, że są niewykrywalne dla radarów. Powstają w prowizorycznych stoczniach ukrytych w porastających oceaniczne wybrzeże lasach namorzynowych albo w dżungli (przede wszystkim w Kolumbii). Z reguły mają od 12 do 24 metrów długości i potrafią rozwinąć prędkość maksymalną 10 węzłów. W ich ładowniach mieści się kilka ton narkotyków. Przykładowo, we wrześniu 2019 roku amerykański kuter Straży Przybrzeżnej Valiant zatrzymał łódź przewożącą 6 ton kokainy. Szacuje się, że około 80 procent narkotyków przemycanych jest właśnie drogą morską.

 

Historia barku Guayas

 

Guayas to trzymasztowy bark o długości całkowitej 78,4 metrów. Jest drugim, po kolumbijskiej Glorii, żaglowcem zbudowanym dla kraju południowoamerykańskiego przez hiszpańską stocznię Celaya w Bilbao. Ekwadorska jednostka to rozwinięcie projektu – jest dłuższa od starszej siostry o 2,4 metry, ma dużo lepiej rozplanowany system odprowadzania spalin, a biel jego kadłuba przełamana jest czarnym poziomym pasem. Nie są to jedyne różnice. W sylwetce Guayasa uwagę zwraca przede wszystkim mahoniowy mostek górujący nad nadbudówką. Co ciekawe, początkowo był on otwarty. Z czasem uznano jednak, że prowadzenie manewrów przy porywistych wiatrach i w strugach deszczu się nie sprawdza, stąd decyzja o jego zamknięciu. Pojawił się dach i szereg owalnych okien na całej szerokości mostka.

 

Żaglowiec szkolny ekwadorskiej marynarki wojennej Guayas
Żaglowiec szkolny ekwadorskiej marynarki wojennej Guayas / fot. Armada del Ecuador

 

Idea budowy własnego żaglowca szkolnego długo była przedmiotem marzeń ekwadorskich marynarzy. Przekonywano o walorach edukacyjnych praktyki pod żaglami, zwracano też uwagę na aspekty reprezentacyjne, sprawa przyspieszyła jednak dopiero po tym, jak okazały bark sprawił sobie kolumbijski sąsiad z północy. 1 marca 1974 roku podczas uroczystości w ekwadorskiej Akademii Marynarki Wojennej  prezydent kraju Guillermo Rodriguez Lara podpisał zgodę na zamówienie żaglowca. Zlecenie złożono w Hiszpanii, stawiając na sprawdzony projekt. Po podpisaniu kontraktu w maju 1974 roku stoczniowcy z Bilbao mogli zabrać się do pracy. 1 czerwca 1976 roku położono stępkę, by po niemal 5 miesiącach – 22 października – zwodować gotowy kadłub. Żaglowiec do służby wszedł 22 lipca 1977 roku. Pierwsza załoga, która na pokład weszła w Hiszpanii, odbyła wcześniej gruntowną praktykę na hiszpańskim barku szkolnym Galatea. Dlaczego nie na Juanie Sebastianie de Elcano? Ponieważ wymiarami i takielunkiem Galatea zbliżona była do Guayasa.  Po dwumiesięcznej dziewiczej podróży przez Atlantyk i Kanał Panamski, 1 października 1977 roku, punktualnie o godzinie 10, nowy ekwadorski żaglowiec triumfalnie wszedł do swojego portu macierzystego w Guayaquil.

 

Nazwa okrętu nawiązuje do głównej rzeki Ekwadoru, ale również imienia wodza indiańskiego plemienia Huancavilca, które niegdyś zamieszkiwało okolice Guayaquil. Tak też nazywał się pierwszy statek parowy wybudowany w Ameryce Południowej w 1841 roku, który znajduje się w godle Ekwadoru. Do narodowej symboliki nawiązuje też galion jednostki, który przedstawia lecącego kondora.

 

Guayas z ogromną banderą Ekwadoru za rufą
Guayas z ogromną banderą Ekwadoru za rufą / fot. Stephane Cyr

 

W swojej długiej historii żaglowiec wielokrotnie opływał kontynent południowoamerykański przy okazji trawersując przylądek Horn. W latach 2015-16 jedyny raz odbył rejs dookoła świata drogą przez Kanał Panamski, Sueski i wokół przylądka Leeuwin. W 2007 roku załoga barku zdobyła najwyższe wyróżnienie podczas śródziemnomorskiej edycji The Tall Ships Races – przyznawane w tajnym głosowaniu kapitanów STI Friendship Trophy.

Krzysztof Romański

23.10.2021 r.
Zdjęcie w nagłówku: Armada del Ecuador

Dodaj komentarz