W maju 1973 roku do Gdyni zawinęła chilijska barkentyna Esmeralda. Niemal dokładnie 45 lat później redaktor portalu Żaglowce.Info miał okazję odwiedzić pokład tej jednostki z pewnym wyjątkowym prezentem.
Krzysztof Romański, 22.04.2018 r.
Przybycie Esmeraldy do Gdyni było wielkim wydarzeniem. Chilijska jednostka odwiedzała Polskę jako pierwszy żaglowiec z Ameryki Południowej (dziś na tej liście są jeszcze: urugwajski Capitan Miranda cumujący w Gdyni w 1991 i 2008 roku oraz brazylijski Cisne Branco, który brał udział w The Tall Ships Races 2013 i 2017 w Szczecinie). Tak egzotyczny gość w socjalistycznym kraju, w którym otrzymanie paszportu graniczyło z cudem, działał na wyobraźnię. Wiedzeni ciekawością świata mieszkańcy Trójmiasto tłumnie odwiedzali pokład jednostki, która spędziła w gdyńskim porcie 4 dni – od 14 do 17 maja. Wizyta nie umknęła uwadze filmowców. Janusz Morgensztern, reżyser kręconego wówczas w Gdyni serialu kryminalnego „S-O-S” tak zmienił scenariusz, by kilkuminutowa sekwencja z pożegnania Esmeraldy znalazła się w jednym z odcinków, zatytułowanym „Jolka” (do obejrzenia tutaj – od 12.43 do 16.34 min.)
Wejście żaglowca do portu w Gdyni i zwiedzanie przez chilijskich marynarzy Głównego Miasta w Gdańsku na zdjęciach uwiecznił znany trójmiejski fotoreporter Zbigniew Kosycarz. Oprawioną w ramy jedną z jego fotografii przekazaliśmy obecnemu komendantowi Esmeraldy podczas naszego pobytu na zlocie Velas Latinoamerica w Buenos Aires. Jaime Munoz Rengifo zadeklarował, że zdjęcie znajdzie się na honorowym miejscu w salonie kapitańskim. Mamy nadzieję to za jakiś czas sprawdzić. Najlepiej podczas wizyty barkentyny w Polsce.
Więcej na temat Esmeraldy przeczytacie w naszym opisie – tutaj.