Dwumasztowy żaglowiec wybudowano w nieistniejącej już stoczni Dora w Gdyni.
Wodowanie miało miejsce w listopadzie 1990 roku, a banderę podniesiono 29 lutego 1992 roku. Za projekt odpowiadał gdański inżynier Zygmunt Choreń, który wówczas miał już na koncie ponad 10 dużych jednostek – wśród nich tak znamienite jak Dar Młodzieży, Mir, Pogoria czy Iskra. Zebrane doświadczenia i obserwacje wykorzystał tworząc pierwszy w swoim portfolio bryg o rzadko spotykanym sześciopoziomowym układzie rej. W efekcie powstał bardzo szybki, a jednocześnie przyjazny dla załogi, żaglowiec.
Portem macierzystym Fryderyka Chopina został Gdańsk, a armatorem fundacja Międzynarodowa Szkoła pod Żaglami kapitana Krzysztofa Baranowskiego. Już w dziewiczym sezonie statek pożeglował na drugą stronę Atlantyku, by wziąć udział w regatach Columbus uświetniających 500. rocznicę odkrycia Ameryki. Załogę tworzyła młodzież, która podczas rejsu oprócz obowiązków stricte żeglarskich, realizowała normalny program szkoły średniej.
Po zaledwie 3 latach żeglugi nad Fryderykiem Chopinem zebrały się ciemne chmury. Przez długie półtora roku przestał „na sznurku”, aresztowany ze względu na kłopoty finansowe właściciela. Na morze wrócił dopiero w 1998 roku po tym, jak jego armatorem została spółka z większościowym udziałem Kredyt Banku. W międzyczasie zmienił się też port macierzysty żaglowca. Na statkowej rufie w miejsce Gdańska pojawił się Szczecin.
W 2010 roku żaglowiec wziął udział w projekcie propagującym polską kulturę z okazji roku chopinowskiego. W ramach zorganizowanego z dużym rozmachem przedsięwzięcia Chopin the Course statek odwiedził kilkanaście portów w całej Europie. W każdym z nich odbywały się koncerty, wystawy i wydarzenia towarzyszące, promujące nasz kraj i patrona jednostki.
Niedługo potem, 29 października 2010 roku, miał miejsce najbardziej dramatyczny moment w historii brygu. Przy wietrze o sile 11 stopni w skali Beauforta, u wybrzeży Wielkiej Brytanii, Fryderyk Chopin stracił oba maszty. Na szczęście żaden z członków załogi nie ucierpiał, ale perypetie, które statek przeżywał potem mogłyby posłużyć za kanwę do filmu sensacyjnego: aresztowanie w angielskim porcie Falmouth, problemy z ubezpieczycielem, który nie chciał wypłacić odszkodowania, proces wytoczony przez angielskich rybaków, domagających się sowitej zapłaty za odholowanie uszkodzonej jednostki do portu… Na szczęście okazało się, że w biedzie Chopin może liczyć na przyjaciół. W 2011 roku żaglowiec trafił w ręce firmy 3 Oceans, której prezesem jest Piotr Kulczycki – szczecinianin i wielki pasjonat morza. Od tamtej pory zła karta statku odmieniła się.
Wyremontowany stalowy bryg znów ruszył na morze i wkrótce mógł cieszyć się wielkim regatowym sukcesem. W 2012 roku pod wodzą kapitana Tomasza Ostrowskiego zwyciężył w obu etapach The Tall Ships Races na trasie Saint Malo – Lizbona oraz La Coruna – Dublin. To był pierwszy triumf polskiego żaglowca w klasie A od 23 lat. Na kolejne regatowe laury nie trzeba było długo czekać. W 2015 i 2019 roku szczeciński bryg znów nie dawał szans rywalom. W obu przypadkach jednostkę prowadził kapitan Bartłomiej Skwara.
Krzysztof Romański
Zdjęcie w nagłówku: Thomas Trebern / Belle Poule
Fryderyk Chopin (Polska)
Długość: 55,5 m
Liczba masztów: 2
Typ: bryg
Tonaż: 305
Rok budowy: 1992
Miejsce budowy: Gdynia
Port macierzysty: Szczecin