Dobiega końca największa tegoroczna impreza w świecie żaglowców. Flota Velas Latinoamerica dotarła do Meksyku.
Po 5 miesiącach od startu w Rio de Janeiro i przebyciu ponad 12 tysięcy mil morskich, żaglowce biorące udział w Velas Latinoamerica zawinęły do Meksyku. W kraju Azteków przewidziano dwa zloty – na wyspie Cozumel i w Veracruz. Na tym etapie w imprezie uczestniczy 8 wielkich jednostek szkolnych. Honory domu czyni trzymasztowy bark Cuauthemoc, któremu towarzyszą: peruwiański czteromasztowiec Union, ekwadorski Guayas, kolumbijska Gloria, wenezuelski Simon Bolivar, chilijska Esmeralda, brazylisjki Cisne Branco i argentyńska fregata Libertad. Pierwszy meksykański przystanek zaplanowano na położonej nieopodal półwyspu Jukatan wyspie Cozumel. W tamtejszym kurorcie zlot odbył się między 21 a 23 sierpnia. Stamtąd żaglowce wzięły kurs na założone w 1519 roku przez Ferdynanda Corteza miasto Veracruz.

Finałowi tegorocznej edycji Velas Latinoamerica nadano bardzo odświętny charakter. Impreza trwa cały tydzień – od 27 sierpnia do 2 września. Mieszkańcy Veracruz rozkochani są w żaglowcach, o czym może świadczyć długość kolejek ustawiających się do trapów każdej jednostki. 30 sierpnia ulicami miasta przeszła barwna parada załóg. Co ciekawe, flagę każdego uczestniczącego kraju niosła osoba jadąca na koniu. I tak Brazylię reprezentowała piękna amazonka, a Argentynę niezależny gaucho. Kolejnymi atrakcjami dla załogantów były: turniej golfowy, pokaz sztucznych ogni i żywiołowe koncerty symfoniczne.
Krzysztof Romański
31.08.2018 r.
Zdjęcie w nagłówku: Veracruz Turismo
Zobaczcie relację fotograficzną z Velas Latinoamerica w Meksyku: