Po 4 latach do Gdyni zawinie rosyjski bark Sedov. Największy żaglowiec szkolny świata wejdzie do gdyńskiego portu 12 października. Spędzi tam 2 dni. Zacumuje przy nabrzeżu Pomorskim, w miejscu, w którym zwyczajowo staje Dar Młodzieży.
Ostatnią okazję, by gościć w Gdyni rosyjski gigant miał w 2014 roku. Brał wówczas udział w zlocie Operacja Żagle Gdyni, organizowanym dla uhonorowania 40. rocznicy pierwszej Operacji Żagiel w Polsce. Dla kończącego tegoroczny sezon szkoleniowy Sedova Gdynia będzie ostatnim przystankiem przed powrotem do Kaliningradu. Warto przypomnieć, że właśnie to miasto jest od ubiegłego roku portem macierzystym statku. Wcześniej żaglowiec bazował w Murmańsku. Podczas postoju w Gdyni pokład będzie otwarty do zwiedzania:
- w piątek, 12 października, w godz. 14-19,
- w sobotę, 13 października, w godz. 10-19,
- w niedzielę, 14 października, w godz. 10-12.

Czteromasztowy bark został wybudowany w 1921 roku w stoczni Friedricha Kruppa w Kilonii. Jako Magdalene Vinnen II pływał pod niemiecką banderą pełniąc rolę statku szkolno-towarowego na południowoamerykańskiej trasie dookoła przylądka Horn. Przewoził m.in. chilijską saletrę, brytyjski węgiel oraz jęczmień. W 1936 roku zmienił armatora na Norddeutscher Lloyd, co wiązało się też z nową nazwą – Kommodore Johnsen. Po II wojnie światowej statek przekazano Związkowi Radzieckiemu w ramach reparacji wojennych. Nazwano go na cześć rosyjskiego podróżnika i badacza polarnego – Gieorgija Siedowa. Pod koniec lat 40. stan techniczny żaglowca był na tyle zły, że zastanawiano się nad oddaniem go na złom. Na szczęście udało się przekonać radzieckich decydentów, by statek wyremontować i wcielić do służby jako szkolny bark Ministerstwa Rybołówstwa ZSRR. W latach 1957-66 jednostkę wykorzystywano do przeprowadzenia badań hydrograficznych, głównie na Oceanie Atlantyckim.
Regularnym uczestnikiem regat i zlotów żaglowców Sedov stał się dopiero na początku lat 80., po kolejnym długoletnim remoncie kapitalnym. Przez wiele lat znakiem rozpoznawczym żaglowca był śnieżnobiały kadłub. Obecne malowanie – na czarno, z białym pasem w linii pokładu – nawiązuje do przedwojennych tradycji. W takich barwach pływały słynne niemieckie towarowe „windjammery”. Powodem, dla którego w 2005 roku Rosjanie zdecydowali się na przemalowanie barku był jego udział w filmie opowiadającym o tragicznym zatonięciu innego wielkiego żaglowca – Pamira. W latach 2012-13 Sedov po raz pierwszy popłynął dookoła świata. Wyprawa trwała 13 miesięcy. Rozpoczęła i zakończyła się w St. Petersburgu, a na trasie statku znalazły się aż 32 porty.
Długość całkowita jednostki to 117,5 m, a wysokość masztów osiąga 58 m. Można na nich postawić 32 żagle o łącznej powierzchni 4192 m kwadratowych. Stałą załogę Sedova tworzą 54 osoby, do których podczas rejsów szkoleniowych dołącza 150 kadetów. Piątkowe wejście statku do Gdyni awizowane jest na godz. 11, a wyjście z portu w niedzielę ma się odbyć o godz.14. Wszystkie manewry w basenie Prezydenta odbędą się w asyście 2 holowników.
Krzysztof Romański
5.10.2018 r.
Zdjęcie w nagłówku: Krzysztof Romański