Norweski bark Statsraad Lehmkuhl / fot. Seilskipet Statsraad Lehmkuhl

Statsraad Lehmkuhl pożegnał macierzysty port na prawie dwa lata

To nie było po prostu kolejne wyjście z macierzystego portu. 3 sierpnia 2021 roku norweski bark Statsraad Lehmkuhl opuścił Bergen na niemal 2 lata. Żaglowiec wkrótce rozpocznie rejs dookoła świata.

Krzysztof Romański, 4.08.2021 r.

 

Tłumy bergeńczyków żegnały „swój” bark we wtorkowe południe, 3 sierpnia 2021 roku. Mieszkańcy zbierali się zarówno na lądzie, jak i na wodzie. Pełne wzruszeń przemówienie do odpływających skierowała burmistrz Bergen, pani Marte Mjøs Persen. Powodem tak licznej obecności i wyjątkowej oprawy był fakt, że żaglowiec rozstawał się z macierzystym portem na ponad 20 miesięcy. 20 sierpnia, w nazywanej Wenecją Skandynawii miejscowości Arendal, rozpocznie się pierwszy w historii barku rejs dookoła świata, odbywany pod hasłem One Ocean Expedition. Wyprawa zakończy się w Bergen 15 kwietnia 2023 roku.

 

Tłumy żegnają bark Statsraad Lehmkuhl
Tłumy żegnają bark Statsraad Lehmkuhl / fot. Seilskipet Statsraad Lehmkuhl

 

Odchodząc od nabrzeża Bryggen, załoga statku pod dowództwem kapitana Marcusa Siedla, odśpiewała a capella tradycyjną szantę „Leaving of Liverpool” (Pożegnanie Liverpoolu), z odpowiednio zmodyfikowanym tekstem. Liverpool oczywiście został zastąpiony przez Bergen, a fragment o „jankeskim kliprze pod nazwą Davy Crockett” zmieniono na „norweski żaglowiec Statraad Lehmkuhl”. Kierującej się na pełne morze jednostce asystował statek pożarniczy stawiający kurtynę wodną i setki jachtów, motorówek i stateczków pasażerskich.

 

Historia barku Statsraad Lehmkuhl

Statsraad Lehmkuhl to największy żaglowiec norweski. Jego długość całkowita wynosi 97,2 m. Zbudowano go w 1914 roku w Bremerhaven. Otrzymał nazwę Grossherzog Friedrich August i był pierwszym w historii statkiem szkolnym, który został wyposażony w pomocniczy silnik diesla. Zdobyczy ówczesnej techniki na barku zastosowano więcej. Załoga mogła się cieszyć m.in. oświetleniem elektrycznym i telegrafem. Na pokładzie statku szkolili się marynarze niemieckiej floty handlowej. Po przegranej przez cesarskie Niemcy pierwszej wojnie światowej, przydzielono go Wielkiej Brytanii jako część reparacji. Brytyjczycy nie mieli pomysłu na eksploatację jednostki, która stała bezczynnie na rzece Tyne w Newcastle. Tam wypatrzyli ją Norwegowie, którzy poszukiwali dla siebie statku szkolnego. Transakcję przeprowadzono w 1921 roku z inicjatywy tamtejszego ministra Kristofera Lehmkuhla, którego nazwisko postanowiono uwiecznić w nowej nazwie statku. W czasie drugiej wojny światowej (w latach 1940-1945) żaglowiec kolejny raz zmienił nazwę. Okupujący Norwegię Niemcy przemalowali go na czarno i nazwali Westwarts. Po tym, jak wrócił pod norweską banderę, kadłub barku znów pomalowano na biało.

 

Statsraad Lehmkuhl opuszcza Bergen na dwa lata
Statsraad Lehmkuhl opuszcza macierzyste Bergen na dwa lata / fot. Seilskipet Statsraad Lehmkuhl

 

W 1960 roku Statsraad Lehmkuhl po raz pierwszy triumfował w regatach The Tall Ships Races, które do dziś wygrywał wielokrotnie. Sukces odbił się w kraju wielkim echem. Powracającą jednostkę w macierzystym Bergen na nabrzeżu witało, jak donosiły gazety, pół miasta. Kolejne lata przyniosły jednak spadek zainteresowania młodych chłopców praktyką pod żaglami. W 1966 roku statek wystawiono więc na sprzedaż. Pojawiły się oferty z Australii, USA, Szwecji i Niemiec. Wiadomość o możliwej transakcji wywołała burzę w Norwegii. O pomoc poproszono armatora floty tankowców Hilmara Rekstena. Nie trzeba go było długo przekonywać, gdyż doskonale znał żaglowiec. Za kwotę półtora miliona norweskich koron nabył statek i uratował go przed zmianą bandery.

 

W połowie lat 70., gdy kryzys dotknął rynek paliwowy, Reksten popadł w tarapaty i znów realnym stało się zagrożenie, że statek zostanie sprzedany. Zwłaszcza, że pojawiło się silne lobby, któremu zależało na sprowadzeniu barku z powrotem do Niemiec. Wieść zelektryzowała bergeńczyków, którzy po miesiącach rozmów i mobilizacji, powołali stowarzyszenie Statsraad Lehmkuhl Sailing Ship Foundation, które 22 maja 1978 roku oficjalnie nabyło żaglowiec i jest jego armatorem do dziś. Po kilku latach stania na sznurku statek wymagał kapitalnego remontu. Prace mocno się przedłużyły, bo środków na naprawy nie było wiele. Bark powrócił do regularnej żeglugi dopiero w 1987 roku.

 

Statek znany jest nie tylko z licznych regatowych zwycięstw, ale też… muzycznych talentów jego załogi. Do macierzystego portu w Bergen zwykle wchodzi śpiewająco – z szantą na ustach. Część załogi stoi na rejach, część wzdłuż pokładu, zawsze twarzą do dziobu. Na powitanie marynarze wykonują a capella szantę „South Australia”, z lekko zmodyfikowanymi słowami. Zamiast „we’re bound for South Australia” śpiewają „we’re bound for port of Bergen” (zmierzamy do portu Bergen). Pomimo braku jakiegokolwiek sprzętu nagłośniającego, dźwięk jest doskonale słyszalny.

 

 

Krzysztof Romański

4.08.2021 r.
Zdjęcie w nagłówku: Seilskipet Statsraad Lehmkuhl

Dodaj komentarz