Początek pierwszego etapu regat SCF Far East Tall Ships Regatta z Yeosu w Korei do Władywostoku został przełożony o co najmniej dobę. Organizator wyścigu – Sail Training International – podjął taką decyzję ze względu na szalejący w pobliżu Japonii supertajfun Jebi.
Regaty miały rozpocząć się 1 września, a udział w nich zapowiedziały rosyjskie fregaty Nadieżda i Pallada, indonezyjski bark Bima Suci, szkuner Koreana i japoński dwumasztowiec Ami. Plany organizatorom pokrzyżował jednak tajfun Jebi, którego siła w ostatnich dniach osiągnęła najwyższą – piątą – kategorię. Choć meteorolodzy prognozują, że najbardziej zagrożone są tereny Japonii, komitet organizacyjny SCF Far East Tall Ships Regatta postanowił nie ryzykować i przełożyć start wyścigu. Wszystkie jednostki zostaną więc w porcie Yeosu co najmniej 24 godziny dłużej.
-Zdajemy sobie sprawę, że nasza decyzja może zostać przyjęta z rozczarowaniem przez załogi uczestniczących żaglowców i wszystkich tych, którzy śledzą regaty. Musimy jednak przede wszystkim zwracać uwagę na bezpieczeństwo – mówi Einar Corwin, dyrektor regat. Na bieżąco monitorujemy sytuację, będziemy podejmować decyzje w ścisłej konsultacji z meteorologami. Mamy nadzieję, że uda nam się dotrzeć do Władywostoku na czas – tłumaczy.
Przypomnijmy, zlot w Rosji ma się rozpocząć 9 i potrwać do 14 września. Więcej o zlocie w Yeosu – pierwszym takim wydarzeniu w Korei – pisaliśmy tutaj. W tym artykule przeczytacie natomiast o spektakularnym postawieniu żagli w porcie w trakcie tej imprezy.