Żagle 2021. Udany zlot w trudnych czasach

Mimo trudnych, koronawirusowych okoliczności, zlot Żagle 2021 w Szczecinie należy uznać za sukces. Organizatorom z Centrum Żeglarskiego udało się zgromadzić ciekawą flotę liczącą ponad 30 jednostek i stworzyć ciekawy program wydarzeń towarzyszących. Dopisała też frekwencja. Zobaczcie naszą relację fotograficzną.

Krzysztof Romański, 2.08.2021 r.

Przypomnijmy, po wycofoaniu się fińskich portów z organizacji tegorocznych The Tall Ships Races (których finał miał odbyć się w Szczecinie), imprezę odwołano. Trzy pozostałe miasta-gospodarze: Tallinn, Kłajpeda i Szczecin, zdecydowały się na przeprowadzenie własnych regat (Baltic Regatta – Regaty Bałtyckie) i zaproszenie żaglowców do siebie. Kulminacją cyklu był zlot Żagle 2021 w Szczecinie. Od piątku 30 lipca do niedzieli 1 sierpnia przy nabrzeżach na Odrze i Duńczycy zacumowało ponad 30 jednostek różnej wielkości. Nad całą flotą górowały maszty Daru Młodzieży – największego uczestnika Żagli 2021, który nie mógł narzekać na towarzystwo. Organizatorom powiodła się bowiem rzadka sztuka zgromadzenia w jednym miejscu niemal wszytkich żaglowców pływających pod biało-czerwoną banderą: Fryderyka Chopina, Kapitana Borchardta, Zawiszy Czarnego, Pogorii, Generała Zaruskiego, Baltic Beauty, Bonawentury, Olandra. Z najwiekszych brakowało tylko ORP Iskry, która kończy przerwę techniczną. W jej zastępstwie Marynarkę Wojenną reprezentował okręt transportowo-minowy ORP Poznań.

Obejrzyj opowieść o 3 wyjątkowych, drewnianych żaglowcach, które przypłynęły do Szczecina:

Wyśmienicie prezentował się rosyjski Shtandart, stojący tuż przy moście na Trasie Zamkowej. Niestety, z powodu problemów wizowych, w ostatniej chwili udział w zlocie musiał odwołać inny rosyjski żaglowiec – Krasotka, ale jego armator zapowiedział, że szkuner na pewno odwiedzi Szczecin – najprawdopodobniej już w przyszłym roku podczas Dni Morza. Z Hiszpanii przypłynął szkuner urejony Atyla (noszący banderę Vanuatu – o tym, dlaczego tak jest, pisaliśmy tutaj) z międzynarodową załogą. Była to pierwsza – historyczna – wizyta tej jednostki w Polsce. Kadłub statku pomalowany był na niebiesko, a na dziobie umieszczono okazały tęczowy napis WELCOME. Tegoroczny image Atyli to efekt współpracy z Muzeum Morskim w Bilbao. W kolejnym sezonie armator jednostki planuje powrót do charakterystycznego, czerwonego malowania. Mieliśmy więc w Szczecinie wyjątkową okazję podziwiania wyjątkowego żaglowca w wyjątkowym ubarwieniu. Międzynarodowy akcent zlotowej flocie nadawały także litewski Brabander, duńska Tara oraz niemieckie: Victoria i Kattenturm. Warto dodać, że wszystkie największe gwiazdy Żagli 2021 opisaliśmy w nasze zapowiedzi imprezy – do przeczytania tutaj.

To był najtrudniejszy zlot, jaki do tej pory organizowaliśmy. Po odwołaniu The Tall Ships Races stanęliśmy przed dylematem – pozostać z niczym albo spróbować zorganizować imprezę mniejszego kalibru. Postanowiliśmy podjąć wyzwanie, ale znaków zapytania było bardzo dużo. Dziś możemy powiedzieć, że się udało, o czym świadczą tłumy, które przyszły zobaczyć żaglowce. Dziękuję wszystkim jednostkom, które zdecydowały się do nas przypłynąć. Wiem, że dla armatorów to teraz niezwykle trudny czas. Cieszę się, że przez organizację Żagli 2021 mogliśmy wesprzeć ich misję – mówił prezydent Szczecina Piotr Krzystek podczas ceremonii wręczenia nagród za Regaty Bałtyckie.

Interesującym pomysłem organizatorów z Centrum Żeglarskiego były koncerty na pokładach żaglowców. W sobotę 31 lipca po zmroku na Atyli wystąpił klasyczny gitarzysta Krzysztof Meisinger z towarzyszeniem orkiestry Poland baROCK. Muzycy na podświetlonym na fioletowo statku zaprezentowali program Spanish Night.

Kochani, to była magia! I ta publiczność – owacje na stojąco i niesamowita reakcja słuchaczy! Bardzo dziękujemy za tak tłumne przybycie – Krzysztof Meisinger nie krył entuzjazmu na swoim Facebooku.

Kapitan Atyli Fermin Romero, pochodzący z Kadyksu wielbiciel hiszpańskiej muzyki gitarowej, nie szczędził pochwał.

Jestem z Jerez, potrafię po kilku taktach ocenić poziom gitarzysty. Muszę przyznać, że to było mistrzwskie wykonanie – opowiadał zaraz po koncercie dowodzący jednostką.

Z kolei w niedzielny wieczór (1 sierpnia) szczecinianie i turyści mieli okazję posłuchać muzyki jazzowej (w wykonaniu duetu Adam Bałdych / Krzysztof Dys) płynącej prosto spod masztów brygu Fryderyk Chopin. Pokład przed muzykami otworzyła również Baltic Beauty, na dziobie której wystąpiła jedna z orkiestr uczestniczących w IV Festiwalu Orkiestr Dętych o Puchar Prezydenta Miasta Szczecina. Strzałem w dziesiątkę okazało się przeniesienie sceny szantowej na Wały Chrobrego. Publiczność mogła rozsiąść się wygodnie na schodach, a idealnym tłem dla tego, co działo się w świetle jupiterów, były reje Daru Młodzieży.

Największą atrakcją zlotu była jednak możliwość zwiedzania jednostek, co ze względów koronawirusowych, do końca nie było pewne. Na szczęście udało się w bezpieczny sposób zorganizować wejścia na żaglowce. Z okazji tej skorzystały tysiące osób. Po pokładzie Pogorii zwiedzających oprowadzała młodzież z Reprezentacji Szczecina, która świetnie sprawdzała się w roli przewodników. Trzeba też odnotować wspaniałe wejście bryganyny do portu, z rozśpiewaną załogą tańczącą na burcie i stojącą na wantach. To był widok godny wielkiego żeglarskiego święta!