El Mellah już w Algierze, zacumowany przy pirsie w porcie kontenerowym. To pierwszy pobyt żaglowca w Algierii

Misja wykonana! El-Mellah dotarł do Algierii

Po 15 dniach od wyjścia z Gdańska fregata El-Mellah osiągnęła cel swojej dziewiczej podróży. Żaglowiec zacumował w stolicy Algierii i od razu wzbudził zachwyt wśród miejscowych.

 

Pierwszy rejs pod banderą Algierii przebiegł bez większych kłopotów, choć po drodze okręt musiał pokonać kapryśny, zwłaszcza zimą, akwen Zatoki Biskajskiej. Podróż rozpoczęła się późnym popołudniem 17 listopada. El-Mellah zostawił za rufą miejsce swoich narodzin i wziął kurs na zachód. Tak jak informowaliśmy, 26 listopada zawinął na krótko do portu w hiszpańskiej A Corunie, skąd popłynął drogą wokół Europy na Morze Śródziemne. Na redzie Algieru pojawił się wczesnym rankiem 2 grudnia.

– Dostaliśmy trochę w kość w Sundach, a potem na Morzu Północnym. W kanale Angielskim idąc cała naprzód jechaliśmy z prędkością jednego węzła przy przeciwnym prądzie i wietrze o sile 55 węzłów knotów. Na Biskajach nawet udało nam się postawić żagle. I tu ciekawostka! O pół węzła pobiliśmy rekord prędkości. Płynęliśmy 14,5 węzła na dolnych górnych marslach, żaglach głównych i kilku sztakslach. Na Śródziemnym było już spokojnie, chociaż ostatniej nocy nie udało nam się spędzić na kotwicy z powodu silnego wiatru. Tak więc całą czas lawirowaliśmy na silniku – relacjonuje dla nas Piotr, uczestnik rejsu.

W drodze z Gdańska do ojczyzny El Mellaha prowadziła algierska załoga, wspierana przez trzech, mających doświadczenie z Daru Młodzieży, polskich oficerów wachtowych, starszego oficera, starszego mechanika z WUŻ-u i dwóch przedstawicieli stoczni. Ze względu na wymaganą głębokość zanurzenia, okręt nie mógł stanąć w najbardziej reprezentacyjnym miejscu algierskiej stolicy. Zacumował przy pirsie terminalu kontenerowego. Mimo to przyciągnął liczne grono Algierczyków, zainteresowanych nowym nabytkiem tamtejszej marynarki wojennej. Znalazło to odbicie w internecie – na forach i w mediach społecznościowych pojawiły się entuzjastyczne wpisy ilustrowane zdjęciami ze zbudowaną w Polsce fregatą.

 

El Mellah zacumowany w algierskim porcie
El Mellah zacumowany w algierskim porcie / fot. hammerhead – www.menadefense.net

 

Przypomnijmy, że El-Mellah to największy żaglowiec szkolny, jaki kiedykolwiek powstał w Polsce. Wybudowała go stocznia Remontowa Shipbuilding według projektu inżyniera Zygmunta Chorenia. Algierski okręt jest 9. pod względem długości żaglowcem szkolnym świata. Jego kadłub wraz z bukszprytem mierzy 110 metrów. Ma trzy maszty, z których najwyższy osiąga wysokość 54 metrów, a ostatni jest jednocześnie kominem. Fregata może zabrać w rejs szkoleniowy 222-osobową załogę, w tym 120 kadetów akademii w Tamentfoust. Więcej o El-Mellahu pisaliśmy tutaj.

 

Krzysztof Romański
3.12.2017 r., godz. 9.00
Zdjęcie w nagłówku: www.menadefense.net

Dodaj komentarz