Polski żaglowiec Fryderyk Chopin zwyciężył w swojej klasie w pierwszym etapie regat the Tall Ships Races 2022 na trasie Esbjerg – Harlingen. Jak poradziły sobie inne polskie jednostki?
Krzysztof Romański, 14.07.2022 r.
W pierwszym po dwuletniej, pandemicznej przerwie wyścigu, szczeciński bryg okazał się bezkonkurencyjny w klasie A, grupującej największe żaglowce. Liczącą (w linii prostej) 250 mil trasę z duńskiego Esbjergu do Harlingen w Holandii pokonał w 44 godziny i 51 minut. Drugi w stawce – holenderski Eendracht – linię mety przekroczył niemal 4 godziny później. Trzeci „po wodzie” był Dar Młodzieży, który „po przeliczeniu” (czyli zastosowaniu przeliczników, wyrównujących szanse jednostek różnej wielkości i wieku) został sklasyfikowany na miejscu szóstym.
Gdy 12 lipca, dokładnie o godzinie 12.54, Fryderyk Chopin kończył wyścig jako pierwszy żaglowiec w klasie A, jego załoga nie mogła być jeszcze pewna zwycięstwa. Trzeba było poczekać na rezultaty konkurentów, posiadających korzystniejsze przeliczniki. Chodziło przede wszystkim o holenderski szkuner urejony Oosterschelde i niemiecki bryg Roald Amundsen. Obie jednostki, choć pod względem długości podobne do Fryderyka Chopina, są od szczecińskiego brygu dużo starsze (Oosterschelde wybudowano w 1918 roku, Amundsena w 1952 roku), co przekłada się na przeliczniki (odpowiednio 0,562 i 0,553). Emocji było sporo, bowiem prognozy na wieczór i noc z 12 na 13 lipca pokazywały zmianę kierunku wiatru na korzystny dla goniącego duetu. Ostatecznie pogodowy handikap okazał się niewystarczający – Holendrzy finiszowali dopiero 13 lipca o godz. 8.44, zaś Niemcy o godz. 10.29. Kapitan Bartłomiej Skwara i jego załoga mogli otwierać szampany. Kolejny regatowy triumf Fryderyka Chopina stał się faktem.
Przewidywałem, że to będzie „wyścig bosmanów” i rzeczywiście tak było. Manewrów wykonaliśmy stosunkowo niewiele, ale pracy na bieżąco było sporo. Udało mi się nawet kilka godzin pospać – śmieje się kapitan Skwara, który lubi powtarzać, że regaty wygrywa się nocą, bo wtedy zmęczone załogi popełniają najwięcej błędów.
Szósty w zestawieniu żaglowców klasy A był Dar Młodzieży. Komendant fregaty Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, kapitan Rafał Szymański, jest dumny ze swojej załogi:
Po starcie dostaliśmy silny, korzystny wiatr. Postawiliśmy wszystko, co było można. Dawno nie szliśmy Darem tak szybko. Potem warunki się zmieniły, wiatr osłabł. Ogólnie alarmów do żagli było 7, zrobiliśmy 2 pełne zwroty. Najcięższa była końcówka regat – piłowanie mocno pod wiatr z rejami maksymalnie zbrasowanymi. Praktykanci spisali się na medal!
W regatach żaglowców klasy A wzięło udział 12 jednostek. Finalna klasyfikacja, po przeliczeniach, przedstawia się następująco:
- Fryderyk Chopin (Polska)
- Eendracht (Holandia)
- Morgenster (Holandia)
- Oosterschelde (Holandia)
- Roald Amundsen (Niemcy)
- Dar Młodzieży (Polska)
- Shabab Oman II (Oman)
- Alexander von Humboldt II (Niemcy)
- Wylde Swan (Holandia)
- Gulden Leeuw (Holandia)
- Loa (Dania)
- Thalassa (Holandia)
W klasyfikacji ogólnej (bez podziału na klasy) zwyciężył norweski jacht Christiania – najstarsza jednostka biorąca udział w The Tall Ships Races. Wybudowana w 1895 roku według oryginalnego projektu Colina Archera wygrała też w klasie B. Warto dodać, że w połączonej klasie C i D drugie miejsce zajął polski jacht Belfer. Szósty był Farurej z Gdyni, zaś dziewiąty szczeciński Zryw.
Drugi etap regat rozpocznie się 26 lipca 2022 roku, po zlocie w Antwerpii. Wyścig będzie zdecydowanie dłuższy od zakończonego, bo aż 470-milowy. Start zlokalizowano na pełnym morzu (współrzędne: 51 st. 48′ N, 02 st. 12′ E), natomiast finisz na wodach Skagerraku w okolicy Skagen. Liczymy na kolejne udane występy polskich jednostek, do których dołączy ORP Iskra (w klasie A) oraz Wielkopolska (w klasie C/D).
Krzysztof Romański
14.07.2022 r.
Fotografia w nagłówku: Krzysztof Romański
Oraz Tornado (w klasie C/D)