Parada żaglowców w Boulogne-sur-Mer

Zlot żaglowców w Boulogne-sur-Mer

Sześć żaglowców i liczne jednostki towarzyszące wzięły udział w 10. edycji Święta Morza w Boulogne-sur-Mer. Kulminacją imprezy pod nazwą La Côte d’Opale Fête la Mer była parada, która odbyła się w sobotę 10 lipca 2021 roku. Zobaczcie relację fotograficzną z tego wydarzenia.

Krzysztof Romański, 10.07.2021 r.

 

Święto Morza w położonej w departamencie Pas-de-Calais miejscowości Boulogne-sur-Mer odbywa się od 2003 roku. Impreza organizowana jest co dwa lata. Na ten rok przypadła więc jubileuszowa – dziesiąta – edycja, która z powodu niepewnej sytuacji pandemicznej do końca stała pod znakiem zapytania. Na szczęście wydarzenie udało się z powodzeniem przeprowadzić, a jedynym zmartwieniem organizatorów okazała się kapryśna pogoda. Na głównym nabrzeżu rybackiego portu nie brakowało atrakcji, takich jak koncerty szantowe, degustacje morskich potraw czy pokazy ratownictwa. Największą uwagę przyciągały jednak żaglowce, które przypłynęły do Boulogne-sur-Mer.

 

Antigua i Thalassa
Antigua mija Thalassę / fot. Communaute d’Agglomeration du Boulonnais

 

Najstarszą jednostką zlotu był holenderski Oosterschelde. Statek zwodowano w listopadzie 1917 roku na zlecenie rotterdamskiej firmy żeglugowej HAAS. Do służby wszedł rok później. Pływał jako uniwersalny żaglowiec towarowy, a w jego ładowniach przewożono cegły, glinę, drewno, śledzie, a nawet banany. Pierwszy silnik na Oosterschelde zainstalowano dopiero na początku lat 30. Wiązało się to z demontażem części takielunku. Wciąż jednak to wiatr był główną siłą napędową statku, który w 1939 roku kupili Duńczycy. Po wojnie, w 1954 roku, żaglowiec trafił w ręce Szwedów, którzy zdemontowali mu maszty, przebudowali na motorowiec i zmienili nazwę na Sylvan. W 1988 roku jednostka powróciła do Holandii. Pod kuratelą trzech tamtejszych muzeów i przy wsparciu jej ostatniego holenderskiego kapitana Jana Kramera, rozpoczął się gruntowny, kosztowny remont. Jego efektem było wierne odtworzenie pierwotnego stanu statku.  W 1992 roku, zrewitalizowany szkuner ponownie wszedł do służby pod holenderską banderą, a uroczystość z tej okazji obecnością uświetniła księżniczka Niderlandów Margriet. Dziś Oosterschelde to największy odrestaurowany żaglowiec Holandii. Jego długość wraz z bukszprytem wynosi 50 metrów. Portem macierzystym szkunera jest Rotterdam. Na swoim koncie statek ma już dwa okołoziemskie rejsy – w latach 1996-98 i 2012-14. Nazwa po polsku oznacza wschodnią odnogę rzeki Skalda, na której zbudowano ogromną tamę, określaną czasem ósmym cudem świata.

 

Holenderski szkuner urejony Oosterschelde pod pełnymi żaglami
Holenderski szkuner urejony Oosterschelde / fot. z archiwum żaglowca Oosterschelde

 

Gospodarzy reprezentowała trzymasztowa barkentyna Le Marité, dobrze znana w Polsce, bowiem odwiedzała nasz kraj dwukrotnie w ramach akcji „Exotic Taste of Europe”, promującej żywność pochodzącą z zamorskich obszarów Unii Europejskiej – Gwadelupy, Martyniki, Madery i Wysp Kanaryjskich. Le Marité zwodowano w 1921 roku w stoczni w Fécamp w Normandii. Nazwa powstała jako skrót imion córki właściciela – Marii Teresy. Otaklowany jako szkuner statek wszedł do służby dwa lata później. Ma 45 metrów długości całkowitej, a łączna powierzchnia jego 16 żagli to 650 metrów kwadratowych. Jest ostatnim francuskim żaglowcem, który w przeszłości wykorzystywano do połowu dorsza u wybrzeży Nowej Fundlandii.

 

Poza tym w Boulogne-sur-Mer można było oglądać inne holenderskie żaglowce: barkentyny Thalassa i Antigua, kecz Iris oraz belgijskie Nele i Rupel. Wszystkie zaprezentowały się pod żaglami podczas popołudniowej sobotniej parady, którą z nabrzeży oglądało tysiące osób. Zobaczcie sami:

 

 

Krzysztof Romański

10.07.2021 r.
Zdjęcie w nagłówku: Ville De Boulogne Sur Mer

 

Dodaj komentarz