Żaglowiec Amerigo Vespucci

Amerigo Vespucci opłynął Przylądek Horn

Włoska fregata Amerigo Vespucci opłynęła złowrogi Przylądek Horn. Choć ma już ponad 90 lat, żaglowiec dokonał tego po raz pierwszy w swojej historii.

Krzysztof Romański, 6.04.2024 r.

 

Data 5 kwietnia na trwale zapisze się w annałach fregaty Amerigo Vespucci, a zapewne także całego włoskiego żeglarstwa. Tego dnia, o godz. 4.53 nad ranem czasu lokalnego, żaglowiec trawersował Przylądek Horn płynąc pod żaglami z zachodu na wschód z prędkością 10 węzłów. Widoczność nie była zbyt dobra – wokół okrętu było jeszcze ciemno, a z nieba lał się deszcz. Załoga uczciła przejście gromkim trzykrotnym okrzykiem „Hip Hip Hura!”, maszty jednostki zostały podświetlone w barwach Italii, a komendant jednostki wzruszonym głosem powiedział:

 

Emocje są tak wielkie, niemal surrealistyczne. 41 godzin temu byliśmy w Punta Arenas, wyruszyliśmy z zamiarem dokonania południowego przejścia kontynentu południowoamerykańskiego. Jestem z was dumny, jestem dumny z tego, co zrobiliście, jestem dumny z trasy, która nas tu przywiodła. Dziękuję!

 

Kapitan Giuseppe Lai pochodzi z Sardynii. Jest 125. dowódcą fregaty Amerigo Vespucci i pierwszym, który poprowadził ją przez burzliwe wody wokół Hornu. Przed wyjściem w rejs, w wypowiedzi dla telewizji TG24 Sky podkreślał, że dla niego zdobycie „morskiego Everestu” będzie spełnieniem marzeń.  Zwieńczenie mojej kariery objęciem dowództwa na tym okręcie to oczywiście wielkie osiągnięcie, ale i odpowiedzialność – przyznawał Guiseppe Lai.

 

Amerigo Vespucci w drodze na Horn
Amerigo Vespucci w drodze na Horn / fot. Marina Militare

 

Z całych Włoch popłynęły gratulacje dla załogi Amerigo Vespucci. Życząc pomyślnych wiatrów, winszowała nawet pani premier Giorgia Meloni. Minister Obrony z dumą przypomniał, że żaglowiec jest w trakcie rejsu dookoła świata, który we wszystkich odwiedzanych krajach promuje włoskie produkty i markę „Made in Italy”. Wyprawa, o której szeroko informujemy, rozpoczęła się 1 lipca 2023 roku w Genui. Po przejściu Atlantyku, postoju w Republice Dominikany, Kolumbii, Brazylii i Urugwaju, żaglowiec zrobił sobie dłuższą przerwę w Argentynie (pisaliśmy o tym TUTAJ). W stoczni Rio Santiago, tej samej, która zbudowała argentyńską fregatę Libertad, Amerigo Vespucci spędził cztery miesiące. W tym czasie przeszedł remont międzyklasowy. Swój rejs wznowił w marcu 2024 roku. Po odwiedzinach w Buenos Aires i zawinięciu do Punta Arenas, żaglowiec wziął kurs na Horn. Trawers Skały został pieczołowicie zaplanowany pod kątem warunków atmosferycznych, jednak załoga i tak musiała liczyć na szczęście, by znaleźć okno pogodowe. Sytuacja meteorologiczna w momencie zdobywania Hornu była trudna, lecz nie wykluczała bezpiecznej żeglugi.

 

 

Dalsze etapy podróży Amerigo Vespucci przewidują zawinięcia do Chile (do Valparaiso jednostka wejdzie 28 kwietnia), Peru, Ekwadoru, Meksyku, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Filipin, Australii, Singapuru, Indonezji, Indii, Pakistanu, Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Omanu, Egiptu i Cypru. Powrót do macierzystej La Spezi przewidziany jest 11 lutego 2025 roku. Okręt za rufą będzie miał wówczas ponad 40 tysięcy mil morskich. Na jego pokładzie płyną również naukowcy z Instytutu Zdrowia (Istituto Superiore di Sanità), którzy pobierają próbki wody i prowadzą badania mórz i oceanów pod kątem stopnia zanieczyszczenia oraz postępujących zmian klimatycznych.

 

Amerigo Vespucci został zwodowany 22 lutego 1931 roku. Zbudowała go stocznia w Castellammare di Stabia obok Neapolu, według projektu inżyniera Francesco Rotundi’ego. Projekt inspirowany był XVIII-wiecznymi okrętami wojennymi. Mottem okrętu od 1978 roku jest sentencja „Nie ten, kto zaczyna, ale ten, kto przetrwa”. Wcześniej dewizą załogi były słowa „Za ojczyznę i za króla”, zastąpione po drugiej wojnie światowej hasłem „Naprzód mimo porywistych wiatrów i przeciwności”. Żaglowiec ma 101 m długości całkowitej, ponad 15 m szerokości i 7,3 m zanurzenia. Jest fregatą, która na trzech masztach nosi 26 żagli o łącznej powierzchni 2 635 m kwadratowych. Co nietypowe u współczesnych żaglowców, jego żagle nie są dakronowe, ale płócienne – jak przed wiekami. Portem macierzystym jednostki jest La Spezia, a jej armatorem pozostaje Akademia Marynarki Wojennej z Livorno.

Krzysztof Romański

6 kwietnia 2024 r.
Zdjęcie w nagłówku: Marina Militare

 

 

Dodaj komentarz